Gościnny występ ślicznej Szuszuni. Uwaga: przy robieniu tego zdjęcia nie ucierpiał żaden fotograf! Wyrazy troski o bycie podrapaną i pogryzioną nie są potrzebne.
Jedziemy?
Była Żiżi kulista, jest i łukowata.
Sjesta na oknie.
Żiżi-krotkowidz, musi podejść blisko, żeby przeczytać.
Kotka pomaga mi w pracy rozsiewając błogostan przy komputerze.
Żiżi lubi siadać rozwalona jak chłop.
Moryc jak Mickiewicz na Judahu skale, tylko że Mickiewicz patrzył w prawo.
Eustoma idealnie dobrana pod kolor noska i uszek.
Na gościnnym występie witamy Gasię!
Na gościnnym występie witamy Cymeczka w pięknych białych skarpetkach.
Podrap mnie po brzuchu, ale nie za bardzo, bo cię walnę!
Po całej nocy studiowania przy blasku księżyca i świetle świetlików, znużona mała uczona zasypia na tekście.
Nie chcesz tego wiedzieć.
Uwielbiam to bystre wejrzenie!
Głowa smoka wznosi się nad Gedem? Nie, to kot Moryc.
Fotel bujany jako przyrząd do kociego fitness.
Nikt mnie tu nie rozumie.